_

Wyjazd na przedłużony majowy weekend do specjalnie udanych nie należał, raczej wina pogody niż innych czynników. Było mokro, zimno i jakoś tak … bezbarwnie. Wisła nas nie zachwyciła, zapewne zupełnie inaczej to wygląda zimą, przykryte świeżym śniegiem. Tutaj śniegu resztki wprawdzie były w lesie i na zacienionych stokach, ale raczej wyglądało to jakoś tak szaro, przygnębiająco (zwłaszcza ślady po wycinkach i wiatrołomach), mało atrakcyjnie.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *