_

Dzisiaj skoro niedziela niehandlowa placu zabraknąć nie mogło. A że jutro jest szkolenie na torze w Pszczółkach pojawiła się u nas na placu Beata z Poznania, która naprawdę na poważnie ćwiczy gymkhanę i startuje jako zawodniczka.

Ze stałej ekipy był Adam i Arek, było też po raz kolejny kilka innych osób, jeden nowy chłopak, fajnie jeśli grupa ćwiczących będzie się nam powiększała.

Z figur ustawionych na placu były dwie ósemki GP, w tym jedna z pomiarem czasu, mocno okupowana.

Było też Shiso GP oparte na czterech pachołkach w rzędzie. Pierwszy raz jechałem ten układ, prosty w miarę do zapamiętania, ale … dosyć ciasno trzeba nawracać i zmieniać kierunki, dobrze planować przejazd więc wymagający.

Później Beata ustawiła jeszcze slalom, najpierw szybszy, później zmodyfikowany na wolniejszy, później znowu szybszy. Każdy jeździł po kolei co chciał, w przerwach mogliśmy podpytywać co jak pojechać, jak technicznie inaczej próbować podejść. Dużo wiedzy do ogarnięcia, ale efekty też były widoczne. Adamowi udało się urwać na ósemce dwie sekundy, ja w końcu ustabilizowałem przejazdy na przyzwoitym, prawie ubiegłosezonowym poziomie. Wprawdzie 39 nie złamałem jeszcze (na jesieni raz czy dwa się udało) ale już poniżej 40 większość przejazdów była, wiem co poprawić na tym moim Żółwiu.

Ciekawy też sposób ćwiczenia nam podpowiedziała, jazdę wspólną, jeden za drugim. To zmusza dodatkowo do dzielenia uwagi, lepszej pracy wzrokiem, bo musisz uważać na tych co przed i za tobą.

No a jutro szkolenie Motopomocnych na Pszczółkach z bezpiecznej jazdy drogowej. Trzeba będzie poćwiczyć, zwłaszcza to nieszczęsne awaryjne omijanie przeszkody, którego mi tydzień temu na ulicy wyraźnie zabrakło.

Zobacz również:

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *