Czas zimowy, jeździć nie ma jak, więc każda okazja do wspominek sezonu dobra. Dawno nie dokończony wpis o przydasiach motocyklowych zatem można kontynuować.
Halogeny
W zależności od jakości świateł rzecz niezbędna lub może tylko przydatna czasami. Dla mnie raczej niezbędna była, jakość świateł w Hondzie NC w jedzie po zmroku jest daleka od zadowalającej. Testowałem kilka sztuk kupionych na wschodnim portalu, trochę opisałem już w teście jakiś czas temu zrobionym.
Generalnie widzę trzy rodzaje/zastosowania halogenów. Pierwsze to typowe dla motocyklistów oświetlenie siebie na drodze, sprawienie by motocykl w dzień był bardziej widoczny. Tu sprawdzają się typowe halo/ringi. Problemem jest kupienie takowych posiadających homologację, mi się znaleźć takich nie udało.
Drugi rodzaj to klasyczne halogeny służące do doświetlania drogi przed sobą w trudniejszych warunkach atmosferycznych czy po zmroku. Wybór jest tu dość szeroki. Na pewno w tej roli nie sprawdzają się halogeny z ringami, które miałem u siebie, zdecydowanie za mało dawały światła. Ale całkiem sensownie wyglądały inne testowane, wyglądające dokładnie jak Puigi halogeny z Aliexpress. Ich wadą jest tylko dość wątpliwa homologacja, niby mają nabity znaczek E9, ale jest to zapewne wyłącznie znaczek.
Z homologowanych produktów poza oczywiście oryginalnymi przeciwmgielnymi (koszt grubo ponad 2 tys. zł) można kupić produkty Puiga, Givi, Kappy, SW-Motecha czy inne, koszt najczęściej od kilkuset do tysiąca kilkuset złotych.
Trzeci rodzaj to nieposiadające z oczywistych względów homologacji światła dodatkowe przeznaczone do użytku poza drogami publicznymi. Kwoty już nieco wyższe, bliskie oryginalnym hondowskim halogenom, choć można znaleźć i tańsze rozwiązania. Ale też poziom światła produkowany przez np. takie polskie 4xledy jest niesamowity.
Przełączniki
Wszelkie dodatki elektryczne zazwyczaj wymagają jakiegoś włącznika. Z halogenami np. często dostarczane są przełączniki do zamocowania na kierownicy, ale jak tych urządzeń zamontowanych jest więcej to miejsca może zabraknąć. Można więc kupić przełączniki grupowane po kilka (a nawet bary po kilkanaście widziałem) na jednej listwie, z podświetleniem (przydatne) lub bez, jedno i dwupozycyjne.
U mnie były dwa podwójne, jeden włącznik wykorzystany do kamery, jeden do halogenów, dwa do ringów (osobno załączane ringi i halogen w środku). Tyle że jeden włącznik się zepsuł i w serwisie podmienili mi na inny, zmienić na pasujący już nie zdążyłem.
Klamka łamana hamulca
Oczywiście nie tylko hamulca ale i sprzęgła, tyle że u mnie sprzęgło automatyczne więc tylko ta pierwsza mnie interesowała. Poza możliwością regulacji długości samej klamki ważną funkcję pełni zawias w jej połowie. W razie W, czyli upadku klamka zamiast pęknąć (i zostajemy z mało funkcjonalnym kikutem) zegnie się na na przegubie i powinna pozostać cała. Przy braku zwłaszcza handbarów rzecz raczej nieodzowna.