Pierwszy przegląd w motocyklach Hondy wymagany jest na/po 1000 km. Na czy po czy przed to do końca nie wiadomo, bo instrukcja nie precyzuje (jest tylko gwiazdka często, że jak się jeździ w terenie to częściej). Tolerancja serwisu zawsze jest, więc te parę kilometrów w tą czy tamtą dopuszczalne. Tolerancja rzecz umowna, a że lubię zabawy postanowiłem być nieco precyzyjny. W terenie nie jeżdżę więc 1000 km.
Kiedyś rozmawiałem z właścicielem ASO, ten przegląd i wymiana oleju jest tak naprawdę „na wszelki wypadek”, nie te technologie, nie te opiłki w silniku co kiedyś, dawno, dawno temu. Dawniej miało faktycznie sens, silnik się na początku szlifował i jakieś niedociągnięcia produkcyjne faktycznie mogły szkodzić. Teraz zlewają praktycznie czysty olej z silnika (ekologia krzyczy). No ale skoro producent wymaga, to trzeba.
Wymierzyłem sobie dość precyzyjnie środową wycieczkę, zostawiłem zapas kilometrów na czwartek i mimo deszczu i temperatury (tylko lekko na plusie) pojechałem do pracy, chodź nieco krócej, bo przez miasto (zawsze cieplej w mieście o ten stopień-dwa i drogi jak coś bardziej rozjeżdżone). W korkach popołudniowych wracałem z bananem na ustach, bo jechałem motocyklem, głównie wzdłuż korków.
W piątek brakowało mi do 1000 kilkunastu kilometrów, do serwisu mam jakieś 10. Więc tak dla rozrywki postanowiłem być na maksa precyzyjny, dołożyłem trochę drogi tu i ówdzie i przed salonem Honda Pomirski pojawiłem się z przebiegiem 999.8 km.
I przed wjazdem do serwisu było 999.9 km. Idealnie na serwis.
Serwis jak serwis, zdążyłem wypić kawę, pogadać ze wszystkimi w salonie i na serwisie, to bardzo rodzinna firma. Chwilę pomarudziłem Łukaszowi by mi przymierzył forkshielda od znajomego. To osłona od wiatru między lagami, ale model do ATAS 2023, podesłał na próbę co trzeba zmodyfikować by pasował do nowej – pierwszy wniosek: sporo.
Koszt serwisu 1010 zł. W NC pierwszy kosztował wg moich notatek 661zł, ale to było prawie dokładnie trzy lata temu. Z ciekawości zapytałem o obecną cenę pierwszego serwisu NC, niższy o ok. 70 zł, ale tam oleju wchodzi o 1.2 l mniej, więc różnica w koszcie samego oleju. Czyli inflacja swoje zrobiła, ponad 40% więcej w trzy lata.
No i do domu powrót, obiad zrobić. Tylko coś do sprawdzenia mam, przy kolejnym odpaleniu pokazało mi chyba kilometraż od wymiany oleju i serwisu, bo wartości na plusie. Wcześniej takiego komunikatu nie było, jedynie w ostatnich dniach przed serwisem odliczało kilometry (setkach) do serwisu podając wartości z minusem. Muszę dopytać.